Mamy jeszcze wiele do zrobienia
Jak co roku, gdy zbliża się 8 marca, czyli międzynarodowe święto wszystkich kobiet, wraca do mnie jak bumerang fraszka Jana Sztaudyngera:
Obchodzimy ku chwale ojczyzny - jeden dzień kobiet, cały rok mężczyzny.
I choć udało mi się urodzić w czasach równouprawnienia, mam wrażenie, że mimo postępów w tej kwestii, pozostało jeszcze wiele do zrobienia. Dla młodszego pokolenia pewne rzeczy dzisiaj wydają się normalne i zwyczajne. Tymczasem kobiety w Polsce mogą uczestniczyć w wyborach od 106 lat, bo w listopadzie 1918 roku nasze babki i prababki otrzymały takie prawo. 78 lat temu zagwarantowano równość kobiet i mężczyzn wobec prawa oraz prawo do pracy i edukacji a niedługo potem wprowadzono zmiany w kodeksie rodzinnym, które zrównały prawa małżonków, a także umożliwiły kobiecie posiadanie samodzielnych praw do pracy i majątku.
Jaki to mały odcinek czasu dla ludzkości.
Siła jest kobietą
Pomyślcie w Dniu Kobiet o wszystkich kobietach z Waszej rodziny. W jakich czasach żyły, z czym się zmagały, jakie miały marzenia, a przed czym je stawiała rzeczywistość. Z prawami kobiet jest trochę jak z wolnością, która nie jest nam dana raz na zawsze. Bo jak wolność - przychodzi jako dar, a utrzymuje się poprzez zmagania. Coś co dla naszych dzieci i wnuków wydaje się dziś normalne, zostało ciężko wypracowane przez lata.
Parytet czyli tzw. zasada 35% kobiet na liście wyborczej weszła w życie na początku stycznia 2011 r. (tak, tak, dopiero 13 lat temu). I pamiętam „łapanki” kobiet, bo wtedy niewiele było chętnych do tego, aby stanąć w szranki z mężczyznami. Dzisiaj się to zmienia. Dzisiaj kobiety chcą pokazać co potrafią. Dzisiaj niejednokrotnie kobiety są lepiej wykształcone i posiadają większą wiedzę niż mężczyźni.
Zmiana utrwalonych przez lata wzorców
W tym roku na listach wyborczych do Rady Gminy, Miasta czy Powiatu mamy ponad 40% kandydatek. Zmienia się zarówno świadomość wyborców jak i utrwalony wzorzec przywiązany do roli płci w polityce. Kobiety odgrywają coraz większą rolę w polityce na całym świecie. Ich udział w życiu publicznym przyczynia się do różnorodności perspektyw i doświadczeń w podejmowaniu decyzji. To jest prawdziwa pozytywna zmiana.
Dążenie do równowagi/równości/wolności dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. Wtedy dochodzimy do wniosku jak bardzo ważna jest współpraca, odpowiedzialność, szacunek i zaufanie. Jak ważny jest człowiek, bez względu na płeć, pochodzenie czy poglądy. Jak dobrze mieć partnera/partnerkę do realizacji wspólnych celów, do budowania wspólnoty, do kształtowania polityki. Jak dobrze jest móc po prostu porozumiewać się, a nie rządzić.
Może właśnie Porozumienie jest tym rozwiązaniem dla naszej małej Ojczyzny, a kobiety kluczem do sukcesu. Może za miesiąc obudzimy się w rzeczywistości, w której kobiety będą miały znaczący głos w Radzie Miasta i pierwszy raz w historii Szczecinka kobieta zostanie Burmistrzem.
Czy razem możemy więcej? Zawsze i wszędzie trzeba szukać Porozumienia, a 7 kwietnia koniecznie na listach wyborczych!
Sfinansowano z środków KW Porozumienie Samorządowe
