Relacja człowiek – przyroda
Marzec to w przyrodzie okres, kiedy w końcu przychodzi wiosna i wszystko powoli zaczyna budzić się do życia. Kwitną kwiaty, zawiązują się pąki na drzewach, zwierzęta łączą się w pary i tworzą nowe życie. Obserwujemy wielkie powroty ptaków, w wodzie też zaczyna być ciekawie i intersująco. Ponadto, w marcu obchodzimy Światowy Dzień Wody, więc jest to dobry czas, aby podyskutować o edukacji ekologicznej.
Odpowiedź na zadane w tytule felietonu pytanie wydaje się prosta – dlatego, że za stan otaczającej nas przyrody, za poziom zanieczyszczenia środowiska naturalnego odpowiada człowiek. Ilu z nas, szczególnie w okresie zimowym, przed wyjściem do pracy, szkoły czy uczelni sprawdza rano stronę internetową albo posiłkując się aplikacją w telefonie, usiłuje odpowiedzieć sobie na pytanie – jaki jest dzisiaj stan powietrza w moim mieście? Mieszkańcy Krakowa, Rybnika, ale także innych miast w naszym kraju robią to pewnie codziennie. A dlaczego to robią? Z jednej strony, bo stan środowiska pogarsza się z roku na rok, a z drugiej strony, bo są coraz bardziej świadomi zagrożeń, jakie to za sobą niesie, m.in. właśnie dzięki różnym formom edukacji ekologicznej. Podobnie sprawa wygląda w przypadku zakupu produktów spożywczych. Jesteśmy skłonni zapłacić więcej, za produkt, który będzie wytworzony z poszanowaniem środowiska naturalnego. Można tutaj wspomnieć np. o certyfikatach MSC – oznaczających produkty pozyskane w wyniku zrównoważonych połowów. Do tego dochodzą też coraz większe problemy ekosystemów wodnych nadmiernie eksploatowanych przez człowieka, często kończące się katastrofami, takimi jak chociażby katastrofa ekologiczna na rzece Odrze w roku 2022, problemy z mniejszą ilością wody lub jej nadmiarem, z coraz większą ilością odpadów itp. Widzimy też coraz większą konieczność ograniczania naszej konsumpcji i wykorzystywania zasobów naturalnych naszej planety oraz transformacji energetycznej, a nie są to procesy ani tanie, ani łatwe.
I właśnie ze względu na coraz większą degradację środowiska przyrodniczego wywołaną czynnikami antropogenicznymi, znaczenie terminu ekologia uległo w ostatnich latach rozszerzeniu o działania podejmowane w celu ochrony środowiska oraz kwestie związane z relacją człowiek – przyroda. Wzrost zainteresowania problemami środowiskowymi oraz pojawianie się licznych dyskusji na temat zagrożeń środowiskowych i ekologicznych spowodowały przyswojenie tych zagadnień przez różne dyscypliny naukowe.
Sens ekoedukacji
Edukacja ekologiczna powinna być realizowana na kilku poziomach nauczania. Powinna obejmować wszystkie szczeble edukacyjne – od wychowania przedszkolnego, poprzez szkołę podstawową i ponadpodstawową, ale także dotyczyć osób dorosłych. Powinna być również realizowana w formach atrakcyjnych i dostosowanych do stopnia rozwoju dzieci i młodzieży, opierających się na wykonywaniu przez uczniów eksperymentów i doświadczeń. Cele edukacji ekologicznej mogą być osiągnięte jedynie poprzez jednoczesne ekologiczne nauczanie oraz wychowanie.
Do głównych celów edukacji ekologicznej należą:
- nauczanie podstaw zrównoważonego gospodarowania środowiskiem naturalnym;
- unowocześnianie i wprowadzanie w życie technik i technologii ochrony środowiska;
- działanie na rzecz oszczędnego korzystania z dóbr środowiska przyrodniczego;
- kształtowanie nawyków kultury ekologicznej i kreowanie moralnych postaw;
- wdrażanie umiejętności holistycznego myślenia, polegającego na rozumieniu potrzeb człowieka i przyrody;
- rozwijanie idei ekologicznych ruchów międzynarodowych.
Edukacja ekologiczna kładzie mniejszy nacisk na przekazywanie słuchaczom wiedzy teoretycznej, większy zaś na umiejętności praktyczne, działanie, kształtowanie zainteresowań i odpowiedzialności za własne czyny.
Czym skorupka za młodu nasiąknie
Coraz częściej edukacja ekologiczna prowadzona jest w takich miejscach, jak centra nauki lub ośrodki popularyzujące naukę, w których proces nauczania prowadzony jest nie w salach lekcyjnych z ławkami kredą i tablicą, przez 45 minut lekcji – od dzwonka do dzwonka, ale właśnie w miejscach, w których uczestnicy zajęć mogą zainicjować jakiś proces lub wykonać eksperyment. Mogą także, przygotowując wcześniej materiały i sprzęt, sami określić skutki i wyniki tego eksperymentu lub doświadczenia. Jednym z takich miejsc jest Centrum Edukacji Ekologicznej i Rewitalizacji Jezior – Zespół Placówek Oświatowych w Szczecinku. To publiczna placówka oświatowa, dla której organem prowadzącym jest samorząd Powiatu Szczecineckiego, działająca od 2016 roku. Corocznie prowadzi zajęcia dla ponad 10 tysięcy dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Jest także pierwszą w województwie zachodniopomorskim placówką edukacyjną zajmującą się problematyką ekosystemów wodnych. Jej głównym celem jest uświadamianie, w myśl zasady „czym skorupka za młodu nasiąknie…”, od najmłodszych lat, że człowiek jest elementem otaczającej nas przyrody, że nasza eksploatacja ekosystemów ma granice, że bez jej zasobów i funkcji nie jest w stanie właściwie funkcjonować i przeżyć. Dlatego powinniśmy to robić, bo przecież „nie mamy planety B” i od tego, jakie działania podejmiemy dzisiaj, będzie zależało to, co wydarzy się z naszą cywilizacją w najbliższej przyszłości.
I na koniec jeszcze jedna kwestia. Wiele dzisiaj mówi się o kosztach budowy, wyposażenia i następnie funkcjonowania placówek edukacyjnych, po kalkulacji których samorządy często rezygnują z ich tworzenia. Można więc powiedzieć, że my mieliśmy szczęście, pomysł oraz umiejętności, jak to ogromne przedsięwzięcie sfinansować. Zaś decyzja podjęta przez samorząd Powiatu Szczecineckiego, aby taką placówkę utworzyć była słuszna, o czym każdy może się przekonać odwiedzając oraz uczestnicząc w zajęciach prowadzonych w Centrum Edukacji Ekologicznej i Rewitalizacji Jezior w Szczecinku.
Działalność CEEiRJ można śledzić na oficjalnym profilu Facebook - Centrum Edukacji Ekologicznej i Rewitalizacji Jezior - ZPO w Szczecinku.